Sphinx SDP wywodzi się w prostej linii od czechosłowackiego (obecnie czeskiego) pistoletu CZ 75, który to nieobjęty patentem stał się często kopiowanym pistoletem po kapitalistycznej stronie żelaznej kurtyny. W ten oto sposób Szwajcarzy zaczęli podrabiać Czechów. O ile zwykliśmy utożsamiać słowo "podróbka" z produktem niższej jakości - w tym przypadku jest odwrotnie.

Pistolety marki Sphinx od początku cechowała szwajcarska jakość wykonania i odpowiednio szwajcarska, wielokrotnie wyższa cena. O ile Sphinxy zawsze cieszyły się dużym uznaniem wśród strzelców dynamicznych, zmiany geopolityczne sprawiły, że Szwajcarzy zaczęli przegrywać z czeskim oryginałem - wytwarzanym przez o wiele większego i bardziej rozpoznawalnego producenta. Przyszedł czas na zmiany i Sphinx musiał rozwiązać zagadkę tego, w którym kierunku się udać.

Obecnie produkowane Sphinxy celują w segment pistoletów służbowych i są oferowane w przystępnych cenach. Ich unikatową cechą jest konstrukcja szkieletu. Górna jego część wykonana jest z tańszego w obróbce stopu glinu (prowadnice zamka, komora spustowo-uderzeniowa, szyna akcesoryjna) - dolna zaś z jeszcze tańszego w produkcji polimeru. Czas pokazał, że połączenie to jest trwałe i spisuje się bardzo dobrze.

Chwyt jest bardzo przemyślany pod kątem ergonomii kształtu i doboru materiału. Zamiast bezpiecznika nastawnego zastosowano zwalniacz napiętego kurka. Magazynki są zamienne z pierwowzorem.

Jednak jeśli czytając te słowa obawiacie się, że jakość pistoletów spadła, to śpieszymy donieść, iż Sphinxy to nadal pistolety o szwajcarskiej jakości i celności. To właśnie miłośnikom najwyższej klasy precyzji wynokania polecamy strzelanie z pistoletu Sphinx na naszym Warszawskim obiekcie.